gienekart

napisał(a) o Astrópía

Jeśli szukacie epickiej przygody w stylu DnD czy WoW to zapraszam do innego stolika w karczmie. Fanom przeróbek na kopyto strasznego filmu też mówimy stanowcze nie, bo ten film jest dużo ciekawszy (mimo że czegoś w tym stylu spodziewałem się widząc trailer).
Natomiast jeśli zastanawiacie się "czy będąc dorosłym warto bawić się w jakieś opowiadanie historyjek", ale baliście się zapytać, to film jest właśnie dla was.
Widać tu sporo niedoróbek (efekty specjalne czy sceny walki), dialogi też nie są jakieś błyskotliwe, ale to właśnie sprawia że ta historia jest tak realna. Naprawdę dziękuję tej załodze, że pokazali ten świat takim jakim jest, czyli opierającym się na patykach i taśmie klejącej. ;)
To co jeszcze warte jest odnotowania, mimo że zostało ukazane tylko mimochodem, to pokazanie jak bardzo rozległy jest świat "maniaków" i jak duże istnieją w nim powiązania. Niestety wiąże się to z występującymi w obrazie smaczkami, które wychwycą i docenią tylko "maniacy".
Zapraszam do tropienia.